Wysokie ceny mieszkań i domów mogą obecnie okazać się nie do przeskoczenia dla części z nas, przez co tracimy nadzieje na zamieszkanie „na własnym”. W dobie podwyżek pojawia się alternatywa dla stałego miejsca mieszkalnego, na którą nie potrzebujesz ogromnych nakładów finansowych. Czas na nowy wymiar budynków mieszkalnych, czyli kontenery morskie!
Zalety domu z kontenerów morskich
Wizja zbudowania domu z kontenerów może wydawać się innowacyjna, ale również abstrakcyjna. Większości nazwa „kontener” kojarzy się z konstrukcją przeznaczoną do magazynowania lub transportowania towaru. Natomiast kontener mieszkalny przynosi na myśl budynki tworzone na budowach dla pracowników. Kontenery transportowe poszerzyły swoją ofertę oraz możliwości ich aranżacji. Oprócz tego, że możesz na ich bazie stworzyć lokal usługowy, przestrzeń biurową, teraz możesz jeszcze zbudować z nich dom! Podstawowy kontener morski jest budowany z niezwykle odpornej stali, której wytrzymałość zostaje dostosowana do przebywania w najcięższych warunkach atmosferycznych. W końcu kontenery transportowe przemierzają tysiące mil na tankowcach, a schowany w nich towar nie ulega żadnemu naruszeniu.
Ile kosztuje dom z kontenerów?
Dom z kontenerów morskich to najtańsza opcja na budowę domu, jaką możesz znaleźć. W jej skład wchodzi cena kontenera, zależna od jego wielkości i ilości modułów, następnie dochodzą koszty posadowienia, dostosowania do sezonowości lub całoroczności, a na końcu wyposażenie go. W finalnym rozrachunku koszty te są o wiele niższe, niż przy stacjonarnych budynkach a dodatkowo jest to opcja bardziej ekologiczna – przy budowie zużywa się o wiele mniej surowców. Dom z kontenerów może ci posłużyć jako domek letniskowy, który dzięki swojej mobilności możesz przewozić w nowe lokalizacje. Wykonanie z odpornego materiału w pełni zabezpiecza kontener przed najróżniejszymi warunkami zewnętrznymi. Inną z zalet domu z kontenerów jest jego niebywale szybka możliwość konstrukcji, nawet w przeciągu trzech tygodni możesz mieć gotowy dom!
Cześć wszystkim! Nazywam się Adrian. Jestem szczęśliwym mężem i ojcem. A to jest historia jednej z największych przygód w naszym życiu – budowy upragnionego domu.