Spis treści
Aktualizacja 18/08/2025 zrobiona przez Redakcja
W ostatnich latach Polacy nie ograniczają się do krajowego rynku i coraz częściej kupują nieruchomości także za granicą. Sprawdzamy, jakie kraje wybierają najchętniej i na jakim poziomie kształtują się ceny.
Według ubiegłorocznych danych Polacy uplasowali się na 9 miejscu wśród zagranicznych nabywców domów oraz mieszkań w Hiszpanii. A to niejedyny zagraniczny kierunek, który cieszy się popularnością wśród kupujących w naszym kraju. Motywacje do zakupu są różne: nowe miejsce do życia, wakacyjna przystań albo inwestycja w nieruchomość, która przyniesie bezpieczny dochód z najmu. Jednym z najważniejszych kryteriów wyboru jest cena. Ile trzeba wydać na nieruchomość w Wielkiej Brytanii, Chorwacji i Szwecji? W jakim stopniu notowania walut wpływają na wydatek związany z zakupem? Sprawdzamy.
Dom w UK – kosztowna, ale korzystna inwestycja
Według raportu opublikowanego jesienią 2024 roku przez UK House Price Index, średnia cena domu w Wielkiej Brytanii to około 289 700 GBP. W przeliczeniu na PLN to blisko 1,5 mln zł. (aktualny kurs funta i innych walut można sprawdzić np. tutaj: https://internetowykantor.pl/kursy-walut/). Mimo sporej ceny będzie to raczej pewna inwestycja na przyszłość. Ceny nieruchomości na Wyspach sukcesywnie rosną. Na przestrzeni ostatnich 10 lat odnotowano tam wzrost aż o 50%. Z najmu można więc czerpać stabilny dochód, a sprzedaż po latach powinna przynieść zysk znacząco przekraczający początkowy wydatek.
Całoroczny dom wypoczynkowy w Chorwacji
Chorwacja to od lat popularny kierunek wakacyjnych wyjazdów Polaków. Dzięki stałemu dopływowi turystów zakup domu w tym kraju może stać się rentownym sposobem na ulokowanie oszczędności. Dużym zainteresowaniem cieszą się zwłaszcza apartamenty na wybrzeżu oraz w miastach o zabytkowej architekturze. Rodziny z dziećmi podróżujące samochodem chętnie wybierają jednak także domy wolnostojące położone w spokojniejszych okolicach w głębi kraju. Ceny nieruchomości zaczynają się już od około 33 000 euro, czyli niespełna 139 000 zł. Działka z domem w atrakcyjnej lokalizacji może kosztować jednak nawet grubo ponad 1 mln EUR i wcale nie będzie to cena rekordowa. Ta rozbieżność wynika z kilku czynników, ale najważniejszym jest oczywiście położenie.
A może siedlisko w Szwecji?
Stabilna gospodarka i wysoki poziom życia w Szwecji zachęcają do kupna nieruchomości wielu zagranicznych kontrahentów. Piękna, w licznych zakątkach nietknięta ludzką ręką przyroda jest dodatkowym atutem. Szwecja nie stawia przy tym cudzoziemcom ograniczeń co do nabywania domów, mieszkań lub gruntów rolnych. Funkcjonują tu jednak dosyć skomplikowane przepisy. Kupujący ma np. obowiązek przeprowadzenia inspekcji budynku na własną rękę. Aby zatwierdzić prawo własności, musi też złożyć specjalny wniosek w Szwedzkim Urzędzie Geodezyjnym. Szwecja narzuca również rygorystyczne wymogi co do takich kwestii jak system ścieków czy jakość instalacji elektrycznej. Chyba że… zdecydujemy się zainwestować w domek letniskowy. Cena będzie znacząco niższa, na poziomie od 650 000 SEK (czyli niespełna 250 tys. zł), podczas gdy za typowy dom mieszkalny trzeba zapłacić ok. 12 mln SEK, czyli ponad 4,5 mln zł.
Kursy walut a zakup domu za granicą
W ramach przygotowań do sfinalizowania transakcji warto na bieżąco obserwować średni kurs walut. Śledzenie notowań pozwoli wybrać odpowiedni moment na przewalutowanie oszczędności. Można też podzielić całą kwotę na kilka mniejszych i wymiany dokonać w kilku transzach. Wtedy zminimalizujemy ryzyko wymiany funta, euro czy korony szwedzkiej po niekorzystnym kursie. Aktualne oraz archiwalne kursy walut najłatwiej prześledzić na wykresach dostępnych w wielu kantorach online, np. tutaj https://internetowykantor.pl/kursy-walut/. W przypadku zakupu nieruchomości wysoki spread znacząco podnosi koszt całej transakcji. Jeśli średnia cena nieruchomości w Wielkiej Brytanii wynosi ok. 290 000 GBP, to różnica kursu na poziomie 20 gr przy zakupie jednego funta przełoży się na 58 tys. zł oszczędności przy wymianie całej tej kwoty. Kiedy wybieramy się na wakacje czy weekendowy wypad, kursy walut i aktualny przelicznik zwracają naszą niewielką uwagę. Przy skali zakupu nieruchomości trudno jednak ten czynnik uznać za nieistotny.